Klapa przed premierą? Nintendo Switch 2 nie naprawi kluczowej wady poprzednika

Premiera Nintendo Switch 2 nie przebiega zbyt gładko. Wysokie ceny gier mogą zniechęcić część osób, a naniesienie cła przez Stany Zjednoczone na import produktów zachwiało stabilnością całego rynku, więc może być jeszcze drożej, niż było. To jednak problemy związane z rynkiem, a biorąc pod uwagę pozytywny odbiór poprzedniej generacji, część graczy mogłaby przymknąć na to oko. Jednak trudno będzie przymknąć im oko na to, że Nintendo nie chce podejść do naprawy problemu sprzętowego poprzednika w najbardziej oczywisty sposób.
Klapa przed premierą? Nintendo Switch 2 nie naprawi kluczowej wady poprzednika

Od czasów prezentacji pierwszego kontrolera z dwoma gałki analogowej w kontrolerze przez Sony w 1997 roku minęło sporo czasu. Jednocześnie wysoka precyzja, niskie opóźnienia i smukłe obudowy padów do gier nie dają wiele przestrzeni na implementację niezbędnych zabezpieczeń przed ciągłym poruszaniem. W efekcie dochodzi do różnych awarii, a w ostatnich latach szczególny rozgłos zyskał problem nazywany dryfowaniem gałek (z ang. stick drift). Chodzi o to, że nawet bez naszego kontaktu gałka analogowa samoczynnie porusza się w jednym z kierunków.

Przyczyny tego stanu mogą być różne. Czasem wynika to ze zbyt intensywnego użytkowania gamepada i nadmiernego nacisku na gałkę lub zbyt gwałtownego wychylania jej. Innym razem zabrudzenia oraz kurz dostają się pod obudowę i zakłócają działanie mechanizmu. Niestety, czasem nawet najrozsądniejsze korzystanie z kontrolera nie zmieni tego, że producentowi nie udało się stworzyć odpowiednio solidnej konstrukcji.

Joy-Cony do Nintendo Switch nie mogą pochwalić się trwałością

Czytaj też: Od Mario Kart do Cyberpunka. W co zagramy na Nintendo Switch 2 w dniu premiery?

Rozgłos, jaki w ostatnich latach zdobył stick drift był po części zasługą Nintendo. Pierwsza generacja konsoli Nintendo Switch oferowała bardzo smukłą obudowę, przez co zdecydowano się na pewne kompromisy w jakości joy-conów. Przez niemal cały okres życia Switcha użytkownicy skarżyli się na problemy z kontrolerami, które potrafiły dość szybko stracić swoje pierwotne właściwości. Inni producenci postanowili zminimalizować wpływ dryfowania gałek poprzez zastąpienie potencjometrów czujników Halla.

Kontrolery Nintendo Switch 2 bez czujników Halla. Czy to może się udać?

Zadaniem czujników Halla jest zbieranie informacji o położeniu gałek w sposób bezstykowy. Najczęściej wygląda to tak, że na spodzie ruchomej części gałki analogowej umieszcza się niewielki magnes. Ten magnes wchodzi w reakcję z sensorami Halla, które znajdują się pod nim. Dzięki temu znacznie trudniej doprowadzić do uszkodzenia gałek poprzez gwałtowne ruchy czy mocniejszy docisk. Producenci niechętnie dzielą się informacją na temat ilości sensorów, ale najczęściej są to liczby parzyste – 2 lub 4. Takie rozwiązanie się sprawdza, ale też i kosztuje więcej przy produkcji.

Nintendo Switch 2
Nowe kontrolery – stare problemy?

Inżynierowie Nintendo ponownie postanowili zaryzykować. W rozmowie z Nintendo Life Nate Bihldorff, vice szef do spraw produktu i wydawnictwa podzielił się kilkoma informacjami o nowej konsoli. Przede wszystkim zapewnił nas, że gałki analogowe w Joy-Conach do Nintendo Switch 2 zostały całkowicie przebudowane. Z kolei dyrektor technologiczny Tetsuya Sasaki przekazał na zamkniętym spotkaniu, że Joy-Cony 2. generacji mają zagwarantować większe i płynniejsze ruchy. Jednocześnie nie zdecydowano się na gałki z sensorami Halla, i to zarówno w przypadku padów doczepianych do ekranu, jak i Nintendo Switch 2 Pro Controller.

To zaskakujące o tyle, że zewnętrzni producenci operujący na rynku przy znacznie niższych cenach potrafią wsadzić w trzewia swoich kontrolerów sensory Halla, jak chociażby 8Bitdo. Biorąc pod uwagę zmiany na rynku konsol przenośnych i o wiele większą konkurencję, taka decyzja raczej nie przysporzy fanów nowej, znacznie droższej niż poprzednik konsoli od Nintendo.

Nintendo Switch 2 wyglądał obiecująco. Wątpliwości przybrały na sile

Nintendo Switch 2 nie zaoferuje także systemu osiągnięć. Firma nie podała żadnego argumentu stojącego za tą decyzją. Być może to sposób na przekierowanie uwagi użytkowników w kierunku aplikacji mobilnych towarzyszących grom. W odświeżonych wersjach The Legend of Zelda: Breath of The Wild oraz Tears of The Kingdom otrzymamy medale i zakładkę z zapisem naszego progresu. Może to oszczędność – wszak w czasach wszechobecnych samouczków i wideo pokazujących sposoby na zdobycie trofeów nie będzie to aż tak atrakcyjne rozwiązanie.

Nintendo Switch 2
Nintendo Switch 2 może mieć stare problemy

Nintendo może liczyć na niemal nieskończone pokłady miłości swoich fanów. Przez dekady wychowywali się oni na grach, które obecnie uznawane są za kultowe. W większości aspektów Nintendo Switch 2 zmienił się na dobre: większa moc obliczeniowa, większy ekran z obsługą HDR-u, dodatkowe chłodzenie w doku i wygoda magnetycznego łączenia joy-conów mogą przemawiać na korzyść nowej konsoli. Jeżeli jednak powtórzą się awarie kluczowych elementów konsoli, to nie pomoże dodanie funkcjonalności myszki. W konsoli kontrolery muszą być niezawodne.