Absolutna dominacja na rynku paneli słonecznych. Rekordowa konstrukcja przekracza limity

Jak wynika z informacji przekazanych przez firmę LONGi, jej pracownikom udało się doprowadzić do uzyskania rekordowo wysokiej sprawności konwersji energii. Wykorzystana w tym celu tandemowa konstrukcja może teraz wyznaczać dalszy rozwój całego sektora fotowoltaicznego.
Absolutna dominacja na rynku paneli słonecznych. Rekordowa konstrukcja przekracza limity

Chiński producent nawet bez najnowszych doniesień uzurpował sobie miano lidera na rynku paneli słonecznych. Ostatnie sukcesy są jednak swego rodzaju potwierdzeniem takiego stanu rzeczy. Tamtejsi inżynierowie najpierw zaprojektowali tandemowe ogniwo słoneczne nowej generacji, by później zorganizować jego testy. Uzyskane wyniki można bez wątpienia uznać za bardzo dobre.

Czytaj też: Chińczycy znowu wygrali fotowoltaiczny wyścig. Ich elastyczne ogniwa słoneczne biją rekordy

Mówimy bowiem o wydajności wynoszącej 34,85%. Co istotne, taki rezultat potwierdzili również naukowcy ze Stanów Zjednoczonych, będący przedstawicielami tamtejszego Departamentu Energii. Nowy rekord nie stanowi wielkiego skoku względem poprzedniego, wszak wcześniejszy opiewał na 34,6% i… również należał do LONGi. W tamtym przypadku informacje o sukcesie ujrzały światło dzienne we wrześniu ubiegłego roku.

W kontekście tego typu rewelacji warto też zwrócić na dodatkowy aspekt. Członkowie zespołu badawczego byli w stanie przekroczyć tzw. granicę Shockleya-Queissera. W odniesieniu do pojedynczego złącza wynosi ona 33,7%, a osiągnięcie takiego poziomu z wykorzystaniem tandemowego ogniwa słonecznego sprawia, iż ręce same składają się do oklasków. 

LONGi to prawdziwy dominator na rynku paneli słonecznych. Nowa konstrukcja nowej firmy ma tandemową postać i osiąga wydajność na poziomie 34,85%

Dwuwarstwowa konstrukcja powstaje dzięki strategii pasywacji interfejs. Z jednej strony takie podejście zapewnia większy od dotychczasowego transport elektronów, natomiast z drugiej pozwala na efektywne blokowanie dziur. Do osiągnięcia takiego stanu inżynierowie z Państwa Środka wykorzystali cienką warstwę fluorku litu, a także osadzanie krótkołańcuchowych cząsteczek związki znanego jako EDAI.

Czytaj też: Ta fotowoltaika waży mniej niż Twój telefon i działa lepiej niż zwykłe panele

Górna warstwa tej tandemowej konstrukcji składa się z perowskitu, natomiast dolna – z krzemu. W składzie znajdziemy też heterozłącza z krzemu o asymetrycznej teksturowanej powierzchni. Pomiary wykazały, iż napięcie obwodu otwartego wynosi 1,97 V, natomiast współczynnik wypełnienia 83%. Przy wydajności zbliżającej się do 35% nietrudno uwierzyć w przewidywania o tym, że fotowoltaika przyszłości mogłaby osiągać sprawność konwersji energii na poziomie 42-43%.