Czy twój rower to tykająca bomba?
Wedle najnowszych informacji ukryte wady strukturalne w rowerach mogą prowadzić do wypadków, którym można było zapobiec. W badaniu wzięło udział 298 regularnych rowerzystów, wśród których ponad 11 procent doświadczyło wypadków, które przypisali wcześniej niewykrytym usterkom. Co gorsza, ponad połowa tych incydentów zakończyła się obrażeniami, a niemal połowa spowodowała szkody przekraczające około 300 euro. Innymi słowy, problem jest wręcz przeogromny.
Czytaj też: Pełen stali i potencjału. Tak zbudujesz rower dla największych twardzieli

Nowoczesne rowery, a zwłaszcza te wykonane z włókna węglowego i aluminium, są cenione zwłaszcza za lekkość i osiągi. Jednak materiały te mogą skrywać wewnętrzne uszkodzenia, których nie da się zauważyć podczas rutynowych kontroli. Włókno węglowe, choć bardzo wytrzymałe, może ulec nagłemu, katastrofalnemu uszkodzeniu i to bez żadnych wcześniejszych sygnałów ostrzegawczych. Aluminium może i jest bardziej odporne na takie problemy, ale z czasem może ulegać zmęczeniu materiału, a to akurat prowadzi do nieoczekiwanych pęknięć.
Aby wykryć ukryte wady, eksperci zalecają stosowanie konkretnych metod badań, które nie wpływają na testowany produkt. Mowa o ultradźwiękach, obrazowaniu rentgenowskim czy termografii. Pierwsza metoda wykorzystuje fale dźwiękowe wysokiej częstotliwości do wykrywania wewnętrznych defektów, druga daje dokładny obraz wewnętrznej struktury ramy roweru, a trzecia ujawnia defekty poprzez wykrywanie różnic w rozkładzie ciepła na powierzchni roweru. Chociaż te metody są bardzo skuteczne, to nie są powszechnie stosowane w standardowym procesie serwisu rowerowego ze względu na koszty i dostępność. Badanie wykazało, że tylko 5% ankietowanych poddało swój rower tak dokładnemu sprawdzeniu po wypadku.
Czytaj też: Stworzyli rower-marzenie do wypraw po górskich szlakach. Dasz się przekonać?

Dr Julie Hatfield, główna autorka badania, podkreśla, że nie chodzi o sianie paniki, ale o zwiększenie świadomości. Stwierdziła, że “wielu rowerzystów zakłada, że jeśli rower wygląda na sprawny, to tak jest – a to może być bardzo mylne i niebezpieczne założenie”. Dlatego też w celu poprawy bezpieczeństwa badacze zalecają zwiększenie świadomości wśród rowerzystów co do konieczności dokładnych kontroli swoich jednośladów, zwiększenie dostępności usług świadczących takie badania oraz wprowadzenie obowiązkowych badań dla producentów sprzedających rowery i komponenty z wyższej półki.
Czytaj też: Tego roweru każdy będzie wam zazdrościł. Wygląda obłędnie, a jego możliwości powalają
Rosnąca popularność rowerów elektrycznych budzi dodatkowe obawy w kwestii bezpieczeństwa rowerzystów, bo wszystkie e-bike osiągają wyższe prędkości i są cięższe względem tradycyjnych modeli, co zwiększa obciążenie komponentów. Innymi słowy, nawet najdroższy rower nie jest w pełni bezpieczny i może zawieść wtedy, kiedy najmniej tego oczekujemy, doprowadzając potencjalnie do tragedii.