Samsung kombinuje z aktualizacjami. Tegoroczne składaki mogą pojawić się z najnowszą wersją One UI

Wszyscy chyba możemy przyznać, że jeśli chodzi o One UI 7, Samsung niezbyt popisał się w tym roku. Od premiery Androida 15 minęło ponad pół roku, a jak na razie jedynie garstka modeli – tych najnowszych – dostała nowe oprogramowanie. Nic więc dziwnego, że użytkownicy są bardzo niezadowoleni i zastanawiają się, czy kolejne iteracje One UI będą wydawane właśnie w ten sposób.
Samsung kombinuje z aktualizacjami. Tegoroczne składaki mogą pojawić się z najnowszą wersją One UI

Galaxy Z Fold 7 i Galaxy Z Flip 7 pojawią się już z One UI 8?

Do tej pory Samsung znany był z tego, że wśród producentów sprzętów z Androidem najsprawniej udostępnia aktualizacje. Z Androidem jest ten problem, że w przeciwieństwie do iOS, system musi być dostosowany do urządzeń wielu firm, a te dodatkowo opracowują własne nakładki, dlatego zawsze to tyle trwa. Mimo wszystko południowokoreański gigant sprawnie sobie z tym radził, dzięki czemu użytkownicy jego smartfonów i tabletów nie czekali aż tak długo. W tej generacji uległo to zmianie. One UI 7 w wersji beta zadebiutował dopiero w grudniu i to tylko dla Galaxy S24. Co prawda stabilna nakładka debiutowała już na pokładzie Galaxy S25, nowych modeli Galaxy A oraz tabletów Galaxy Tab S10 FE, ale właściciele starszych urządzeń wciąż czekają.

Czytaj też: iOS 18.4 sprawił, że CarPlay stał się bezużyteczny

Dla nich wdrażanie aktualizacji ruszy dopiero za kilka dni, czyli ponad pół roku po premierze Androida 15 i niedługo przed debiutem Androida 16. Rozczarowanie jest wielkie i użytkownicy mają do tego pełne prawo, bo chociaż zmian będzie naprawdę wiele, to oczekiwanie na nie z pewnością trochę popsuje wrażenia. Zwłaszcza że dopiero niedawno Samsung ujawnił jakieś konkrety w tej sprawie. Od razu więc nasuwają się na myśl pytania o One UI 8 – czy też będzie tak bardzo opóźnione? Możliwe, że nie.

Czytaj też: iOS 18.4 wprowadza Apple Intelligence do Polski, ale jest pewien duży haczyk

Najnowszy raport serwisu SamMobile wskazuje, że Samsung będzie chciał naprawić sytuację poprzez przyspieszenie wydania stabilnego One UI 8. Tutaj mam na myśli naprawdę duże przyspieszenie, ponieważ kolejna generacja nakładki miałaby zadebiutować już latem, na pokładzie Galaxy Z Fold 7 i Galaxy Z Flip 7. Oczywiście oznaczałoby to również dostarczenie Androida 16, który z kolei zwykle debiutuje w połowie roku. Brzmi to bardzo zaskakująco, ale w zasadzie nie niemożliwie. One UI 7 jest wielką aktualizacją, jedną z największych od lat, więc raczej spodziewaliśmy się, że kolejne wydanie nie będzie już zmieniać tak wiele. Jest więc szansa, że Samsungowi może się to udać.

Czytaj też: Netflix spełnia marzenia widzów. Bariera językowa przestaje istnieć!

Ponadto byłby to również dobry sposób na uspokojenie nastrojów wśród klientów, zniecierpliwionych długim czekaniem na nową wersję oprogramowania. Jeśli składaki – prawdopodobnie debiutujące w lipcu lub w sierpniu – dostaną One UI 8, to serie Galaxy S25 czy Galaxy S24 powinny otrzymać ją niewiele później. Byłoby to więc znaczne przyspieszenie nie tylko względem tej generacji, ale także poprzednich. Tylko czy tak się stanie? Trudno powiedzieć. Do tej pory nie słyszeliśmy nic na temat One UI 8, a przy takim przyspieszonym harmonogramie Samsung już powinien prowadzić intensywne prace. Pod znakiem zapytania pozostaje też kwestia ewentualnych zmian. Nie spodziewam się, by gigant przygotował dużo zmian w głównym wydaniu. Być może będzie chciał wrócić do starego cyklu, gdzie to w ramach One UI x.1, debiutującego z Galaxy S, dostawaliśmy najwięcej.