Wynika z nich, że pomyłka wyniosła aż 28 sekund – właśnie o tyle dłuższa jest doba na siódmej planecie od Słońca. I nawet jeśli taka różnica nie wydaje się zbyt duża, to dla świata nauki jest więcej niż zauważalna. O tym, co to może oznaczać dla astronomów, piszą oni w artykule zamieszczonym w Nature Astronomy.
Czytaj też: Przełomowe informacje na temat planetoidy Donaldjohanson. Rozumiemy już dlaczego jest tak osobliwa
Planety zewnętrznego Układu Słonecznego, takie jak Jowisz, Saturn, Uran i Neptun, stanowią wielkie wyzwanie dla badaczy. Bo choć mają one wysokie masy, to są zarazem na tyle oddalone od Ziemi, iż bardzo trudno jest je obserwować. Szczególnie, gdy w grę wchodzą bezpośrednie pomiary, takie jak z udziałem sond Voyager.
Te ostatnie, choć zachwycają długowiecznością, nie są wyposażone w równie zaawansowane instrumenty, co obecne narzędzia. Ich umieszczenie w okolicach obiektów takich jak Uran wymaga jednak czasu, więc naukowcy muszą często działać w oparciu o dane sprzed kilku dekad. Te mogą być niedokładne, o czym najwyraźniej przekonali się autorzy ostatnich ustaleń.
Pomiary długości dnia na Uranie opierały się do tej pory przede wszystkim na obserwacjach prowadzonych przez sondę Voyager 2. Jej przelot miał jednak miejsce w 1986 roku, dlatego niedawno naukowcy zaktualizowali informacje, jakimi dysponują
Konsekwencje są rozległe, choćby ze względu na fakt, iż niedokładny pomiar długości dnia na Uranie sprawia, że określanie orientacji tamtejszych biegunów magnetycznych jest błędne. A w zasadzie stało się takie po upływie kilku lat od słynnego przelotu sondy Voyager 2. Wyczekiwana aktualizacja nastąpiła dzięki obserwacjom prowadzonym przez Kosmiczny Teleskop Hubble’a w latach 2011–2022.
W tym okresie jego instrumenty zostały oddelegowane do śledzenia ultrafioletowych zórz polarnych. Wydaje się, że zasada ich powstawania jest podobna, jak na Ziemi: występują na skutek interakcji pomiędzy cząsteczkami w atmosferze a tymi pochodzącymi ze Słońca. Niestety, ze względu na bardzo nietypową oś obrotu znalezienie biegunów magnetycznych Urana od dawna stanowiła wielkie wyzwanie.
Czytaj też: W 1986 roku z Uranem stało się coś zagadkowego. Ta anomalia wciąż zadziwia
Niedawno astronomowie zastosowali dość oryginalne podejście do określenia długości dnia na tej planecie. Na podstawie obserwacji zorzy polarnej ustalili miejsce występowania tamtejszych biegunów, co ostatecznie pozwoliło im dowiedzieć się, ile czasu Uran potrzebuje na wykonanie pełnego obrotu wokół własnej osi. Obecny werdykt wynosi 17 godzin, 14 minut i 52 sekund, czyli o 28 sekund dłużej, niż sugerowałyby informacje pochodzące z lat 80. ubiegłego wieku. W przyszłości astronomowie będą chcieli zastosować podobną strategię do innych gazowych olbrzymów.