Wielka Brytania dołącza do wyścigu zbrojeń. Ich nowa broń budzi niepokój mocarstw

Wygląda na to, że kolejny kraj NATO dołączył do trwającego od lat wyścigu w zakresie rozwoju uzbrojenia o wręcz odstraszającym potencjale. Tak oto świat musi przyglądać się uważnie nie tylko USA, Chinom czy Rosji, ale też Wielkiej Brytanii, jeśli idzie o broń hipersoniczną.
Wielka Brytania dołącza do wyścigu zbrojeń. Ich nowa broń budzi niepokój mocarstw

Wielka Brytania chce swoich hipersonicznych pocisków. Pierwszy sukces już zaliczony

Historia Polski jednoznacznie pokazuje, czy aby na pewno warto bezgranicznie wierzyć w pakty i sojusze, ale uznajmy, że tym razem kraje NATO wyciągnęły z historii nauczkę. Ostatnie miesiące, a nawet lata, pokazały krajom w Europie, że nie ma co wierzyć zarówno w wieczny pokój, kiedy Rosja nadal żyje swoimi imperialistycznymi ciągotami, jak i pewną pomoc ze strony Stanów Zjednoczonych, które z aktualną władzą grają we własną grę, rządząca się niejasnymi zasadami. Musimy więc wierzyć, że potęga sojuszu NATO będzie tylko rosnąć i wystarczy, aby utrzymywać względny pokój na Starym Kontynencie, a kluczowe w tej kwestii jest zarówno wspieranie Ukrainy w ciągle trwającej walce z Rosją, jak i odstraszające uzbrojenie. Takie, które właśnie rozwijają aktywnie Brytyjczycy.

Czytaj też: No to się porobiło. Amerykańskie pojazdy bojowe dla rosyjskiego wojska

Wielka Brytania ogłosiła właśnie istotne osiągnięcie w dziedzinie obronności – udane naziemne testy nowego hipersonicznego silnika rakietowego. Projekt powstał we współpracy brytyjskiego Defence Science and Technology Laboratory z amerykańskim Air Force Research Laboratory i stanowi ważny krok na drodze do stworzenia brytyjskiego hipersonicznego pocisku manewrującego do 2030 roku. Wszystko przez fakt, że pociski hipersoniczne to broń zdolna do poruszania się z prędkością przekraczającą Mach 5 (czyli ok. 6174 km/h), a w przeciwieństwie do tradycyjnych pocisków balistycznych, potrafi na dodatek manewrować w locie, co znacznie utrudnia jej wykrycie i przechwycenie. Połączenie prędkości i zwrotności czyni z nich poważne wyzwanie dla istniejących systemów obrony przeciwrakietowej.

Testowany przez Wielką Brytanię silnik jest konstrukcją typu air-breathing, czyli zasysającą tlen z atmosfery do procesu spalania, a więc podobnie jak silniki odrzutowe. Różni się to znacznie od typowych silników rakietowych, które w podłączonym zbiorniku pokładowym mają zarówno paliwo, jak i utleniacz. Dzięki temu przetestowane przez Brytyjczyków silniki mogą być bardziej efektywne w lotach atmosferycznych, oferując dłuższy zasięg i większą elastyczność w doborze trajektorii. Musimy jednak pamiętać, że samo opracowanie funkcjonalnego silnika hipersonicznego to ogromne wyzwanie inżynieryjne.

Hipersoniczne pociski przechwytujące GDI USA

Czytaj też: Chińskie samoloty wojskowe łamią prawa fizyki? Wojskowa duma kraju w obiektywie

Przy tak wysokich prędkościach powietrze wchodzące do silnika ulega ekstremalnej kompresji i rozgrzewa się nawet do 2000°C. Takie temperatury mogą zniszczyć konwencjonalne materiały i dlatego inżynierowie sięgają po te zaawansowane, takie jak ceramiki ultraodporne na wysokie temperatury i kompozyty ceramiczne. Kolejnym problemem jest kontrola przepływu powietrza do silnika. Przy prędkościach powyżej Mach 5 powietrze musi zostać spowolnione przed spalaniem, aby nie doprowadzić do awarii całego napędu, a to akurat wymaga to zastosowania zaawansowanych konstrukcji wlotów powietrza, np. o zmiennej geometrii.

Czytaj też: Chiny stworzyły 16-lufowe monstrum. Zrobi z celu ser szwajcarski, a świat takiej broni jeszcze nie widział

Postęp Wielkiej Brytanii w dziedzinie technologii hipersonicznej ma miejsce w czasie, gdy wiele państw intensyfikuje prace nad podobną bronią. USA, Rosja i Chiny inwestują miliardy w badania, dostrzegając potencjał hipersoniczny do zmiany równowagi sił, bo jest to uzbrojenie, przed którym aktualnie trudno się obronić. Dla Wielkiej Brytanii może to być tym samym sposób na wzmocnienie odstraszania i wyrównanie szans wobec szybkich postępów konkurencji. Musimy jednocześnie pamiętać, że broń hipersoniczna budzi takie kontrowersje, bo jej prędkość i zdolność manewrująca skracają czas reakcji systemów obronnych, co z kolei zwiększa ryzyko błędnych ocen w sytuacjach napięć międzynarodowych. Ponadto koszty jej rozwoju i wdrożenia mogą znacznie obciążyć budżet obronny.