Niemiecki naukowiec, który działał na przełomie XIX i XX wieku, opracował tzw. szósty problem (jeden z wielu, ponieważ łącznie zliczono aż 23). Został on zaprezentowany w czasie Międzynarodowego Kongresu Matematyków na Sorbonie w Paryżu. Od tamtego momentu minęło 125 lat, a współcześni badacze postanowili poradzić sobie z wyzwaniami, jakie zapoczątkował wtedy Hilbert.
Czytaj też: Matematyczny przełom nastąpił po prawie 400 latach. Tak naukowcy poradzili sobie z zagadką Kartezjusza
Wpływ rzeczonych problemów na rozwój matematyki był gigantyczny, o czym przekonujemy się za sprawą ostatnich dokonań. Te zostały zaprezentowane szerzej w artykule mającym jak na razie formę preprintu. Jego autorami są przedstawiciele Uniwersytetu Chicagowskiego oraz Uniwersytetu Michigan.
Szósty z tych problemów był szczególny, ponieważ prowadził do konieczności określenia minimum założeń matematycznych stojących za wszystkimi teoriami. Być może najbardziej wymagającym aspektem tego wyzwania było to, że… nie miało konkretnego rozwiązania. Zamiast tego autor wymienił kilka podcelów. I to właśnie nimi zajęli się w ostatnim czasie naukowcy ze Stanów Zjednoczonych.
Matematyczna zagadka, której autorem był David Gilbert, stanowiła obiekt zainteresowania naukowców ze Stanów Zjednoczonych. Uzyskane rozwiązanie może doprowadzić do przełomu w dziedzinie projektowania samochodów czy prognozowania pogody
Jak przekonują, udało im się uporać z jednym z podcelów, a jeśli dotychczasowe doniesienia się potwierdzą, to będzie to oznaczało wielką rewolucję w świecie matematyki i fizyki. Czego dokładnie dokonali autorzy ostatnich badań? Z ich relacji wynika, że udało się zunifikować trzy teorie fizyczne związane z ruchem płynów. To fenomenalna informacja, ponieważ w praktyce oznacza szereg praktycznych zastosowań.
I choć dotychczas stosowane teorie mogą pozostać niezmienione (przynajmniej na razie), to te nowe doniesienia oznaczają, że zostaną one uzasadnione matematycznie. Dokonując unifikacji trzech różnych teorii dotyczących dynamiki płynów naukowcy mogliby wykonać krok, który dotychczas pozostawał poza zasięgiem.
Czytaj też: Fizycy odkryli nowy wymiar światła. Jego powiązanie z czasem jest zadziwiające
Najnowsze postępy zostały dokonane na trzech etapach. Pierwszy polegał na przejściu z teorii mezoskopowej do makroskopowej oraz mezoskopowej do mikroskopowej, by ostatecznie połączyć obie w ramach przejścia z praw makroskopowych do mikroskopowych. O ile na to, jak pokonać pierwszy etap wpadł już sam Hilbert, tak kolejne stanowiły znacznie większe wyzwanie.
W przypadku kolejnych sprawy miały się inaczej, lecz naukowcy z USA doszli do wniosku, że można stworzyć swego rodzaju pomost. Pomimo napotkanych wyzwań członkowie zespołu badawczego dopięli swego i zaproponowali trójstronne rozwiązanie, które mogłoby doprowadzić do rewolucji w dziedzinach takich jak prognozowanie pogody czy projektowanie samochodów.