Nie żałuję, że widziałem w kinie wersję 3D. Tam było na to miejsce. Ale obraz 3D ma mnóstwo wad, które niestety, tę technologię przekreślają dla mnie zupełnie. Po obejrzeniu tego w domu, w rozdzielczości 1080p, odkryłem ten film na nowo. Miliardy drobnych szczegółów, plejada barw, piękno kadru, intensywność tego, co się dzieje na ekranie – nie uświadczysz tego w 3D. Stereoskopowy obraz i okulary na głowie powodują, że to co widać, jest zawsze nieco nieostre, rozmazane. Full HD pokazuje piękną pracę montażysty, operatora kamery i, w przypadku Avatara, niesamowitą pracę grafików komputerowych.
A 3D? Muszę siedzieć przed telewizorem mniej więcej tak, jak mi każą. Muszę mieć na sobie okulary. Obraz jest nie efektowny, a efekciarski. A na dodatek potrafi rozboleć głowa.
Nie jestem wrogiem innowacji, czego właśnie dowodzą moje peany nad Full HD. Avatar w 1080p to cukierek dla zmysłów. Ale nad 3D trzeba jeszcze długo popracować.
Kontynuujemy nasz nowy zwyczaj – jeżeli jakieś komentarze przykują moją uwagę, będę je publikował w następnej. Ważna uwaga: komentarze do komentarzy (sic!) umieszczamy pod odpowiednią notką (czyli tam, skąd one pochodzą). Mam nadzieję, że dzięki temu trochę postymuluję jeszcze dyskusję, zwłaszcza, że niejednokrotnie komentujący mają więcej ciekawych rzeczy do powiedzenia, niż ja sam;)
Z notki pt. Trzecia Rzeczpospolita czy trzeci świat? wybrałem komentarz Xellosa:
TO i ja napisze dlaczego nie wroce do polandii.
1. j/w. Nie pojmuje dlaczego wiele doskonalych uslug brakuje w polsce. Z technicznego punktu widzenia – zero skomplikowania, kwestia tlumaczenia. To juz nawet nie jest kwestia ze to itunes, czy XLive (osobiscie preferuje ps3 ale milo wiedziec ze w polsce posiadanie x’a to lans lol!)
2. Autor napisal co napisal, proponuje dluzszy pobyt w cywilizowanych krajach a takich tematow bedzie zdecydowanie wiecej np:
a. posiadam konto w HSBC i mam dostep do kasy wszedzie! Bez prowizji, brak limitow wyplat kasy na miesiac, wyciag z bankomatu za free. I nie piszcie mi tu ze mam jakies super konto. Bo ja za nie NIC nie place. Jednym slowem wszyskie “dziury w scianie” sa za free.
b. poszedlem do O2 bo wyliczylem ze za duzo doloadowuje pre-paida i chce wziac kontrakt. Powiedzialem im ze nie wiem czy to bedzie O2. Efekt, wyszedlem z salonu z konsola PS3 (2gry+2filmy) + LG Cookie + 1200 min do wszystkich sieci oraz nielimitowane sms do wszystkich sieci. Koszt miesieczny: 25 funtow! To na polskie mniej niz 100! Dodatkowo za ostatni miesiac nie policzyli mi nic! Bo jak uslyszalem w BOK nie wykorzystuje wiecej niz 30% minut. (jesli Pan autor arta chce przesle mu rachunek jako dowod!)
c. Filmy oraz gry: nie jestem zwolennikiem kupowania gier w dniu premiery raczej czekam kilka tygodni by miec je taniej. Wyjatkiem byl Fallout3:) . Reszta jest 2giej reki, w idealnym stanie, w cenie duzo nizszej. Oczywiscie dostawa do domu gratis (proof: game.co.uk)
d. Filmy: od kiedy wyprowadzilem sie z Polski z DUMA musze przyznac ze rapidshare odszedl w niebyt. Mam za to spora kolekcje filmow (Kompania Braci na BRD – widok bezcenny – czekam na Pacyfik) I prosze sobie nie myslec. Cena filmow w niebieskim pudelku: 2 za 20/30 (proof: hmv.com)
e. telewizja: W.Y.P.A.S nawet ze zwyklej anteny mam 4 kanaly HD.
f. kurcze, jakos jest latwiej.
g. mam gdzies HADOPI. Nie pirace. Myzyka: wszystko ponizej 10 funtow za plyte.Pozdrawiam.
Xellos