Tych ostatnich do podjęcia tak radykalnych kroków ma zniechęcić najnowsza promocja Microsoftu. Teoretycznie dość prosta i całkiem imponująca – jeśli zdecydujemy się na kupno nowego komputera (desktopa, notebooka, drogiego tabletu) z systemem Windows 8 i będzie on kosztował co najmniej 599 dolarów (ok. 1800 zł), to Microsoft zwróci nam 100 dolarów, a więc nawet niemal 17% ceny. Jedyny warunek – podczas zakupu musimy pokazać naszego starego peceta z Windows XP (bez konieczności oddawania go).
Do tej pory wszystko wygląda całkiem fajnie, jednak teraz trzeba wymienić ograniczenia:
1. Promocja trwa do 15 czerwca 2014 roku, a więc już niezbyt długo.
2. Nie każdy pecet kosztujący ponad 599 dolarów się załapuje, dotyczy to tylko wybranych modeli (lista dostępna w sklepach biorących udział w promocji, Surface się na nią nie załapał).
3. Zakupu można dokonać wyłącznie w wybranych sklepach Microsoftu na terenie Stanów Zjednoczonych i Kanady
Jeśli mamy możliwość (lub znajomego, który ma taką możliwość) zakupu komputera w Stanach Zjednoczonych, promocja wygląda całkiem interesująco. W innym przypadku… cóż, może Microsoft w Polsce również zdecyduje się na jakieś dopłaty…?