Zacznijmy od imponującej specyfikacji sprzętowej, w końcu S6 będzie nowym flagowcem, a to zobowiązuje:
Procesor: Exynos 7 Octa. S6 będzie pierwszą generacją, która rezygnuje z wersji wyposażonej w Snapdragona. Samsung twierdzi, że decyzja spowodowana jest nadmiernym przegrzewaniem się nowego układu od Qualcomma. To dość dziwne, ponieważ inni producenci twierdzą, że Snapdragon 810 wcale się nie przegrzewa,
Wyświetlacz: Super AMOLED, który będzie wyświetlał obraz w rozdzielczości QHD (2560 x 1440 px) Aparat: Tu wersje są dwie. Jedna mówi o 16-megapikselach, druga zakłada, że S6 otrzyma aparat o rozdzielczości 20-megapikseli. Oprócz tego w S6 pojawi się optyczna stabilizacja obrazu.
A co z nowościami? Oto one:
1. Obudowa “premium”, czyli mniej plastiku
Wiele anonimowych źródeł wspomina o tym, że Samsung w końcu chce pozbyć się nadmiaru plastiku ze swojego flagowca. Obudowa S6 ma (w dużej części) składać się ze szkła i aluminium. Prawdopodobnie będzie to obudowa typu unibody, jednak nic jeszcze nie zostało potwierdzone.
2. Galaxy S6 w wersji Edge
Samsung Galaxy S6 Edge będzie miał podwójnie wygięty ekran. Urządzenie ma nosić nazwę kodową SM-G925. Prawdopodobnie będzie dzielił zdecydowaną większość podzespołów ze zwyczajnym, płaskim S6, natomiast wejdzie na rynek nieco później i może mieć bardziej ograniczoną dystrybucję. Co ciekawe, informacje na temat Samsunga Galaxy S6 Edge mówią o nowych, ciekawych zastosowaniach wygiętych fragmentów ekranu – oprócz tych, które powielać będą funkcjonalność oferowaną już przez Note’a Edge. Po pierwsze aktywacja wygiętego fragmentu z lewej lub prawej strony zależeć będzie od położenia telefonu, dzięki czemu informacje wyświetlane będą zawsze w sposób najbardziej wygodny dla użytkownika. Po drugie dojść ma także funkcja migotania obu wygiętych fragmentów, informująca o nadchodzącym połączeniu lub powiadomieniach w sytuacji, kiedy cały ekran będzie wyłączony. Będzie także można przypisać wyjątkowe kolory tego migotania osobom z listy ulubionych kontaktów.
3. Odchudzony Touchwiz
Samsungowa nakładka na Androida, czyli interfejs Touchwiz, rozrosła się do olbrzymich rozmiarów i zdaje się bardziej przeszkadzać, niż pomagać w obsłudze telefonów Samsunga. W S6 ma się to zmienić. Niektóre źródła spekulują nawet, że TouchWiz zniknie zupełnie i S6 sprzedawany będzie z “gołym” Androidem. Wydaje się nam, że byłaby to lekka przesada ze strony Samsunga, a sam TouchWiz zostanie po prostu lekko “odchudzony”.
4. LTE Cat. 10?
Plotki mówią o tym, że Samsung przygotował dla swoich układów Exynos przygotował własny moduł LTE, który będzie zgodny ze standardem LTE kategorii 10. Oznacza to, że w teorii Galaxy S6 będzie pobierał dane z sieci komórkowej z szybkością 450 Mb/s. Polscy operatorzy komórkowi jeszcze nie dysponują taką technologią. Szkoda.
5. Optyczna stabilizacja obrazu
Patrząc po zapowiedziach flagowców konkurencji, optyczna stabilizacja obrazu staje się powoli standardem. Dlatego też z pewnością nie zabraknie jej w Galaxy S6. Zresztą funkcja ta pojawiła się już w Note 4, więc bylibyśmy bardzo zdziwieni, gdyby nie trafiła do najnowszego flagowca Samsunga.
6. Nowy czytnik linii papilarnych
Niby drobiazg, ale w codziennym użytkowaniu ma on duże znaczenie. Samsung chce zmienić czytnik linii papilarnych, z którego korzystają obecnie S5, Note 4 i Note Edge na coś bardziej w stylu Apple. O co chodzi? W obecnych modelach telefonów Samsunga wyposażonych w taki czytnik, użytkownik musi przesunąć po nim (i trochę po ekranie) swoim palcem, żeby się zalogować. W Galaxy S6 wystarczy, że go dotknie. Tak jest po prostu szybciej. Złośliwcy z pewnością zwiastować będą kolejną batalię sądową Samsung kontra Apple, jednak z podobnych (do Apple) czytników korzystają już teraz tacy producenci, jak Meizu, czy Huawei.
7. Niewymienna bateria
Jeśli plotki o obudowie unibody się potwierdzą, możecie zapomnieć o wyjmowaniu baterii z Galaxy S6. Dla większości użytkowników nie będzie to powód do radości, szczególnie w momencie, w którym okaże się, że baterię w Galaxy S6 trzeba wymienić.